wtorek, 26 kwietnia 2016 |
Solarzowej imie nigdy nie zaginie
Ani na wiyrsycku, ani na dolinie
W dniu 23 kwietnia Zofia Solarzowa zgromadziła wszystkich, którzy ją pamiętają, na promocji książki p.t.: „Życie spełnione: pisma społeczne i literackie”. Wprawdzie Zofia Solarzowa odeszła od nas 22 stycznia 1988 roku ale pamięć o niej i jej pracy wiciarskiej jest wciąż żywa wśród mieszkańców Białego Dunajca, a zwłaszcza członków i rodzin Państwowego Zespołu Artystycznego „BIAŁY DUNAJEC”, Zespołu „PROMNI” z Warszawy a także potomków Uniwersytetu Ludowego w Szycach
|
środa, 20 kwietnia 2016 |
W dniu 23 kwietnia 2016 roku (sobota) o godz. 15.00 w Auli Gminnej przy Zespole Szkoły Podstawowej i Gimnazjum nr 1 w Białym Dunajcu przy ul. Jana Pawła II 184a odbędzie się promocja książki Zofii Solarzowej „ŻYCIE SPEŁNIONE: PISMA SPOŁECZNE I LITERACKIE”
|
środa, 20 kwietnia 2016 |
LKS BIALI Biały Dunajec
Drugi mecz w sezonie wiosna 2016 – to wygrana z WATRĄ Białka Tatrzańska 3:2 cieszy młode gwiazdy piłki nożnej w Białym Dunajcu.
|
środa, 20 kwietnia 2016 |
Babiogórskie Stowarzyszenie Zielona Linia, będące Operatorem konkursu FIO Małopolska Lokalnie, informuje, iż w ramach trzeciej edycji programu, z terenu gminy Biały Dunajec dotację otrzymało Stowarzyszenie Kobiety Podhala, grant w wysokości 5000 złotych na projekt pt. „Kobietom Podhala - na start ".
|
poniedziałek, 18 kwietnia 2016 |
Świder Janina, po mężu Majerczyk. Urodziła się i mieszka w Białym Dunajcu. W zespole Zofii Solarzowej tworzyła parę taneczną ze swoim bratem, Franciszkiem Zbójnikiem. Poza zespołem tańczyła również z grupą muzyczną Trebuniów-Tutków z Poronina. Należała do zespołu w Suchem. Jej dzieci to Andrzej i Anna. Oboje obdarzeni są doskonałym słuchem. Andrzej ukończył Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w Krakowie. Anna była instruktorem wielu zespołów regionalnych na terenie Podhala. Dzisiaj często zapraszana jest jako konferansjer w czasie Poronińskiego Lata.
|
poniedziałek, 11 kwietnia 2016 |
Pawlikowski Józef Matyscorz (ur. 1930). Pochodzi z Dolnego Dunajca i często był przepędzany przez chłopaków z „Góry”. Zakończywszy karierę w zespole Zofii Solarzowej, Józef zajął się wynajmowaniem pokoi dla letników oraz handlem towarami regionalnymi. Jego piękny głos można ciągle usłyszeć w jednej z ławek nawy bocznej kościoła p.w. Marii Magdaleny Królowej Aniołów w Białym Dunajcu. Po reaktywacji zespołu przez Marię Porębską Matyscorz został zaproszony do grupy. Niejeden z młodych nawet dziś zazdrości mu talentu i umiejętności. Śpiewa także podczas okazjonalnych spotkań zespołu. Ożenił się z Helą Miglówną (starszą), kuzynką Heli Buńdy. Po ślubie zamieszkali po drugiej stronie domu Franciszka i Heleny Matygów Potarganych.
|
sobota, 09 kwietnia 2016 |
Łukaszczyk Stasia Stady, po mężu Majerczyk (ur. 1953). Urodziła się w Białym Dunajcu. Jej dziadek Łukos był bardzo cenionym rzemieślnikiem artystą, a babcia Łukaska wyszywała gorsety góralskie. Stanisława od dziecka pięknie śpiewa. Ma charakterystyczny i pełen wdzięku głos. Jej dzieci Małgorzata i Łukasz w swojej pracy są również nieprzeciętni. Łukasz po dziadku Łukosu „trochę stolaruje”, a rzeźby jego autorstwa zdobią niejeden dom na Podhalu. Córka Małgorzata jest malarką. Jej prace były już prezentowane podczas kilku wernisaży, dla niej jednak najważniejsza jest rodzina, o którą bardzo dba, i to ona zajmuje ją najbardziej.
|
czwartek, 07 kwietnia 2016 |
Gał Józek. Pochodził z Gliczarowa Dolnego. Do zespołu należał w początkach jego działalności.
Gil Helena (1938–?). Pochodziła z Gliczarowa Dolnego. Pięknie śpiewała pierwszym głosem „Wysoko kalina, jo mało dziywcyna”. Zmarła tragicznie.
Gondek Krysia, po mężu Cudzich (1932–2001). W zespole Zofii Solarzowej śpiewała. Pracowała w księgowości w fabryce tektury w Białym Dunajcu, później w księgowości w „Veritasie” w Białym Dunajcu. Z mężem Andrzejem Królcynym mieli czwórkę dzieci: Annę, Grażynę, Barbarę i Janusza. Przyjaźniły się z Janką Buńdą, po mężu Wyrostek. Dobrze mó- wiły o sobie i cieszyły się sukcesami swoich dzieci.
|
wtorek, 05 kwietnia 2016 |
Fiust Aniela (ur. 1936). Pochodzi z Gliczarowa Górnego, z Fiśkowej Doliny. Już jako małe dziecko potrafiła bardzo dobrze śpiewać. Przy różnych pracach w gospodarstwie trenowała swój głos. Musiał być piękny, bo jej stryj mawiał, że nie musi nic robić, „Niek ino spiywo”. Ulubiona jej śpiewka to: Lec głosiy po lesiy Kanyk ciy posłała, Bok ze swojom mamom, Downo nie godała. Na próby przychodziła z Helą Rabianową, Iwańskimi, Helą Ładunkową i innymi dziewczynami. Do zespołu przynosiły swoje „wiyrchowe” śpiewki. Po rozwiązaniu zespołu w Białym Dunajcu należała do następujących zespołów: „Harnasie”, „Holny”, Zespół im. Jana Jędrola, zespół pani Marii Porębskiej. Brała również udział w operze Jadwisia spod Regli. Opera góralska o Janie Pawle II, którą tworzą zespoły z Bukowiny Tatrzańskiej, Nowego Targu, Zakopanego
|
|