Losy Zespołu oraz wspomnienia o tworzących go ludziach, Zofia Solarzowa spisała w książce „Skalni ludzie”. Jak pisała Zofia Solarzowa, w Białym Dunajcu musiała zaczynać od początku. Miała tworzyć zespół w społecznie skomplikowanym miejscu, gdzie spory toczyły się nawet w samej miejscowości, która była podzielona na Górny i Dolny Dunajec. W tym właśnie skrawku Podhala, zauważyła potencjał miejsca a przede wszystkim talent i autentyczność ludzi takich, jak dzisiaj wspominana Janina Świder. W Zespole każdy znał swoje miejsce, każdy wiedział jaka jest jego rola. Jedni mówili wiersze, odgrywali główne role w przedstawieniach, inni śpiewali i "wyskali" a jeszcze inni tańczyli.
Janina Majerczyk w zespole Zofii Solarzowej pięknie tańczyła "solówki". Tworzyła parę taneczną ze swoim bratem, Franciszkiem Zbójnikiem. Wraz z innymi członkami zespołu grała w filmie „Polana za wierchem” w reżyserii Wojciecha Solarza. Poza zespołem tańczyła również z grupą muzyczną Trebuniów-Tutków z Poronina. Należała do zespołu w Suchem. Jej dzieci to Andrzej i Anna. Oboje obdarzeni są doskonałym słuchem. Andrzej ukończył Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w Krakowie. Anna była instruktorem wielu zespołów regionalnych na terenie Podhala. Dzisiaj często zapraszana jest jako konferansjer np. w czasie "Poronińskiego Lata".
Żegnając dzisiaj Janinę Majerczyk wspominamy pierwszy i jak dotąd jedyny Państwowy Zespół Podhala, który ugruntował w tworzących go osobach poczucie jedności, współodpowiedzialności i poszanowania pracy artystycznej innych. Odchodzą wyjątkowi ludzie, świadczący o wielkości Zespołu i powoli gasną jego echa. W nas, za zawsze, zostanie wdzięczność i duma za "Skalnych Ludzi" który zapisali się tak mocno w historii kultury Podhala.
Autor tekstu: Agata Bentkowska – Prezes Związku Podhalan Oddział w Białym Dunajcu
Zdjęcia archiwalne rodziny ś. p. Janiny Majerczyk