Na Bałosowej Roli stoi Krzyż

05 listopada 2012 Józefa Kolbrecka

W Białym Dunajcu Dolnym na Bałosowej Roli stoi Krzyż. Już dziś coraz bardziej zaniedbany. W zeszłym roku, kiedy po raz pierwszy go zobaczyłam, paliły się pod nim znicze i były kwiaty. Również w dniu 1 listopada tego roku na Wszystkich Świętych zrobiłam rodzinie wycieczkę historyczną w tamto miejsce. Jakże smutne miejsce, bo już zaniedbane. Zapaliliśmy znicze, odmówiliśmy modlitwę i pozbierali śmieci.

 

Andrzej Skupień Florek w swojej monografii p.t.: „Biały Dunajec: moja wieś rodzinna” tak o tym miejscu pisał:

W Białym Dunajcu cholera spowodowała trzynaście ofiar śmiertelnych, które pochowano we wspólnej mogile na roli Bałosowej, a Krzyż postawiony na owej wspólnej mogile świadczy po dzień dzisiejszy o tej strasznej zarazie. Ludność w czasie epidemii izolowała się, nie opuszczając domostw, a pomoc nawiedzonym zarazą w tej wsi niósł miejscowy chłop Jan Sikora „Cibiorz”, największy pijak, który chorych leczył według rady doktora Chałubińskiego z Zakopanego, a umarłych układał w trumnach, odwoził i grzebał”

[Zob: Skupień Florek, Andrzej : „Biały Dunajec: moja wieś rodzinna”; Sądecka Oficyna Wydawnicza Nowy Sącz 1985 str. 34]

 A Krzyż stoi do dzisiaj, coraz bardziej zapomniany. Pod nim ciała tych, których zabrała epidemia cholery, przerywając ich codzienne sprawy, troski i marzenia. Moim marzeniem jest odnowienie Krzyża i uczczenie tego miejsca.

 

Franciszek Sikoń

Dzień zodusny


Przemijajom roki, w przesłość uciekajom

Ludzie sie starzejom, pote umierajom

            Światełka na grobak ino sie migocom

            Niejednym sie wtedyj fce zapłakać ocom

Tu gazda bogaty lezy obok dziada

Bo śmierzć sprawiedliwo, kozdemu rade do

            Łapówki nie biere, nik jej nie przekupi

            Umre mądry doktor, tak jak i cłek głupi

Idziemy na smyntorz, przypotrzmy sie kwile

Przy jakiej fto kany modli sie mogile

            Tam dzieci, sieroty matke opłakujom

            A tu ojciec z matkom znów dziecka załujom

Som i inkse groby, cołkiem zaniedbane

Zabocyli o nik ludziska kochane

            Bo zakiel cłek zyje, nie w biydzie i trudzie

            Kwolom i sanujom go na świecie ludzie

Kiedy zaś dokońcy zywota na świecie

Cęsto o nim pamięć końcy sie wtej przecie

            Jak fcemy uczciwie tego świata dozyć

            To duzo staranio musimy dołozyć

Co dobrze zrobimy, to po nos zostanie

Zbocy fto i zmówi:

            „Wiecne odpocywanie...“

 

zdjęcia: Józefa Kolbrecka

 

Drukuj