SŁOWNIK SKALNYCH LUDZI cd...

05 kwietnia 2016

Fiust Aniela (ur. 1936). Pochodzi z Gliczarowa Górnego, z Fiśkowej Doliny. Już jako małe dziecko potrafiła bardzo dobrze śpiewać. Przy różnych pracach w gospodarstwie trenowała swój głos. Musiał być piękny, bo jej stryj mawiał, że nie musi nic robić, „Niek ino spiywo”. Ulubiona jej śpiewka to: Lec głosiy po lesiy Kanyk ciy posłała, Bok ze swojom mamom, Downo nie godała. Na próby przychodziła z Helą Rabianową, Iwańskimi, Helą Ładunkową i innymi dziewczynami. Do zespołu przynosiły swoje „wiyrchowe” śpiewki. Po rozwiązaniu zespołu w Białym Dunajcu należała do następujących zespołów: „Harnasie”, „Holny”, Zespół im. Jana Jędrola, zespół pani Marii Porębskiej. Brała również udział w operze Jadwisia spod Regli. Opera góralska o Janie Pawle II, którą tworzą zespoły z Bukowiny Tatrzańskiej, Nowego Targu, Zakopanego

Galica Bronek (1932–2013). Pochodził „od Tatara”. Do zespołu w Bia- łym Dunajcu przychodził razem ze Stanisławem Zapotocznym i Władysławem Gracą. Galica był człowiekiem spokojnym, interesował się góralszczyzną. Po rozwiązaniu zespołu w Białym Dunajcu nie brał udziału w regionalnym życiu Podhala. „Gazdówka”, dom, żona, dzieci dawały mu spokój i radość.

Galica Józef Magdziok (ur. 1937). Należał do młodszej grupy w zespole Zofii Solarzowej, trafił tam jako dwudziestolatek. W wojsku kontynuował tradycje wyniesione z zespołu „Biały Dunajec”. W latach 1964–1965 prowadził Zespół Artystyczny przy Jednostce Wojskowej w Krakowie. Po rozwiązaniu „Białego Dunajca” należał do zespołu prowadzonego przez Marię Porębską. Dzisiaj jest członkiem zespołu „Regle”, służy radą, śpiewa niezmiennie pięknym, przejmującym głosem. Po wyjściu do cywila ożenił się. Pracował w fabryce tektury, pomagał na gospodarstwie. W latach 1973–1975 przebywał w Stanach Zjednoczonych, po powrocie wybudował dom, ciągle pracując na roli. Handlował wraz z żoną swetrami góralskimi i innymi wyrobami regionalnymi. Pięknie opowiada, wspominając zespół, przenosi słuchacza do czasów jego świetności. Pamięta wiele zdarzeń i ludzi, ma ogromny szacunek dla Zofii Solarzowej i jej współpracowników tworzących oryginalny i niepowtarzalny zespół „Biały Dunajec”.

Galica Zosia (ur. 1949), córka wdowy Heleny Zapotocznej z pierwszego małżeństwa. O oczach Zosi pisała już Zofia Solarzowa i chociaż teraz jest już ona szczęśliwą babcią, oczy zostały te same. Zofia ma syna jedynaka, bardzo podobnego do mamy. Syn i żona mieszkają w Białym Dunajcu, zajmują się gospodarstwem, pracują ponadto w Zakopanem.

Gał Helena Ładunkula, z domu Franosz (ur. 1932). Wychowywała ją ciotka, która nie miała swoich dzieci. Helena mając niespełna szesnaście lat, wyszła za mąż za starszego od siebie, lecz bardzo dobrego i wyrozumiałego Tadeusza Gała. Na próby zespołu Zofii Solarzowej przychodziła wraz z czterema innymi dziewczynami ze Stołowego: Heleną Gał, Heleną Skupień-Stasik Rabianką, Antoniną Pawlikowską-Prus i Marią Pawlikowską-Prus. Na płycie Wesele nagranej przez zespól Zofii Solarzowej śpiewa jako Panna Młoda. Po rozwiązaniu zespołu „Biały Dunajec” z panią Anną Czech prowadziła dziecięcy zespół regionalny przy Szkole Podstawowej w Gliczarowie Górnym. Cały czas śpiewała i tańczyła w zespołach regionalnych w Zakopanem, m.in. w zespole działającym przy PKS w Zakopanem, oraz w zespole „Holny”. Częste wyjazdy z zespołami pozwoliły jej zwiedzić takie kraje jak: dawne NRD, Ukrainę, Bułgarię, Węgry, Francję, Turcję czy Włochy, była też na Krymie. Z zespo- łem „Holny” zdobyli Złotą Ciupagę (trzy razy) na Festiwalu Ziem Górskich oraz liczne wyróżnienia i dyplomy na innych festiwalach i konkursach. W domu zajmowała się wyszywaniem koszul góralskich, damskich ubrań ślubnych oraz gorsetów. Za zasługi dla regionu Urząd Miasta Zakopane przyznał jej honorowe odznaczenie. Helena Gał ma dwie córki: Antoninę i Janinę. Antonina wyjechała wraz z mężem Feliksem do Stanów Zjednoczonych. Mają pięciu synów: Stanisława, Józefa, Tadeusza, Andrzeja i Macieja oraz córkę Katarzynę. Cała rodzina należy do Związku Podhalan Ameryki Północnej oddział Gliczarów Górny. Często odwiedzają rodzinne Stołowe. Młodsza córka Heleny, Janina Skupień, wraz z mężem Józefem mieszkają w Gliczarowie Górnym. Janina po swojej mamie odziedziczyła nietuzinkową góralską urodę, piękny głos i charyzmę. Uczestniczy w nagraniach filmowych, jest instruktorem zespołów regionalnych. Ponadto pełni rolę prezesa Związku Podhalan oddziału Gliczarów Górny. Małgorzata, najstarsza córka Janiny, z mężem Zdzisławem i dziećmi mieszkają na stałe w Stanach Zjednoczonych. Tam aktywnie biorą udział w życiu Związku Podhalan Ameryki Północnej, troszcząc się o podtrzymywanie i kultywowanie tradycji góralskich. Młodsze dzieci Janiny to Iwona i Janusz. Helena Gał i Franciszek Buńda w przedstawieniu Wesele tworzyli Młodą Parę. Życie napisało dla ich wnuków podobny scenariusz. Iwona, wnuczka Heleny, i Marcin, wnuk Franciszka, stworzyli parę w życiu. Od dwunastu lat są szczęśliwym małżeństwem. Najmłodszy syn Janiny, Janusz, jest kawalerem, mieszka w rodzinnym domu w Gliczarowie Górnym. 

Drukuj